Pierwszy nasz występ z choreografią, którą same wymyśliłyśmy odbył się w 2013 roku na festynie w Międzylesiu. Spodobałyśmy się publiczności i władzom: ) bo zaproszono nas na imprezę uroczystego otwarcia nowego basenu w Międzylesiu.
Jak prężne i konkretne są kobiety z Goworowa, które również tworzą Akademię Ruchu Goworów, można zobaczyć na poniższym filmie. Najpierw wygrały w konkursie na najpiękniejszą wieś dolnośląską, potem zakwalifikowały się do konkursu na najpiękniejszą wieś europejską.
Relacja z wizyty komisji konkursu na najpiękniejszą wieś europejską, gdzie również występujemy:
https://www.youtube.com/watch?v=EhRp4ijiZxM
Następnie wyjechałyśmy jesienią 2014 roku, jako Akademia Ruchu Goworów, oraz mieszkańcy wsi i przedstawiciele gminy Międzylesie do szwajcarskiej wioski Vals, która wygrała konkurs.
Goworów zdobył wyróżnienie, a my, czyli Akademia Ruchu zostałyśmy bardzo dobrze odebrane, jako nowatorska działalność wiejska.
Zdjęcia z pobytu w Szwajcarii.
https://www.facebook.com/pg/akademiaruchu.goworow/photos/?tab=album&album_id=832207850145974
To był nasz pierwszy występ dla tak dużej publiczności, bo ok. tysiąca osób, i wyglądałyśmy "oryginalnie" wśród tradycyjnych europejskich zespołów ludowych.. :)
Fragment występu z 2014 roku w szwajcarskim Vals:
https://www.youtube.com/watch?v=HcbyjAwzoJI
Pamiętam luźną, przy kawie rozmowę z redaktorem polskiej, regionalnej telewizji, który razem z naszą grupą przyjechał do Vals, kiedy zapytał mnie: jak wy to robicie? że wam się chce i że zniosłyście orkiestrę dętą ze sceny?
Dopiero się nad tym zastanowiłam, że faktycznie tak było, ponieważ orkiestra zostawiła swoje instrumenty, a scena była nie duża, chciałyśmy się zmieścić z piłkami, to poznosiłyśmy... :D
Tak to się dzieje. Po prostu działamy. Taniec nas połączył, dodał energii. Każda z nas ma wkład w tworzenie choreografii, same projektujemy i często szyjemy stroje, poza tym przyjaźnimy się i lubimy spędzać ze sobą czas.
Występ Akademii Ruchu Goworów na WOŚP w 2017 roku.
W ciągu kilku lat udało się nam korzystając z pomocy gminy i realizując własne projekty, wyremontować salę: postarałyśmy się o lustra, bo wcześniejsze próby nagrywałyśmy na telefony:)
Na sali oprócz ćwiczeń, które na zmianę prowadzimy, organizujemy imprezy dla dzieci i mieszkańców wsi. Kolejny projekt to miejsce biwakowe we wsi, tablice informacyjne i przewodnik po wsi Goworów, który zgodziłam się napisać.
Okazało się że projekt przeszedł "w drugim terminie" - czyli nie miałyśmy pół roku tylko kilka miesięcy na pierwszy etap czyli: przewodnik i foldery. Ja skupiłam się na swoim zadaniu, zanurzyłam się w historii. Pamiętam moje pierwsze odczucia i myśli, które mnie prowadziły: "jeśli jest to wieś średniowieczna, która przetrwała wojny, najazdy i zarazy to gdzie są groby tych ludzi? Poczułam, że robię to też dla nich, dla ich niezłomnego Ducha, którego jeszcze można poczuć w wielu miejscach wsi.
Przewodnik jest dostępny w sklepiku w Goworowie, jako że projekt był polsko-czeski, ukazał się również w czeskim języku.
Tablice informacyjne zaprojektowane przez dziewczyny stoją już we wsi i miejsce biwakowe jest wydzielone, obsadzone hortensjami i czeka na wiosnę:)
Kolejne pomysły się rodzą i realizują, od jesieni w Goworowie odbywają się z naszej inicjatywy zajęcia z samoobrony dla kobiet, na które uczęszczają nie tylko mieszkanki Goworowa, ale okolicznych miejscowości.
Kobiety lubią się ze sobą spotykać, walecznie również:)
Ostanie nasze przedsięwzięcie to warsztaty tańca z wachlarzami bojowymi. Okazały się niezwykłym dla nas, kobiecym spotkaniem. Nauczycielka Julia Bui i jej asystentka Marta w piękny sposób poprowadziły nas przez historię tej pięknej sztuki. Już marzymy o kolejnym spotkaniu:)
Angażujemy się w różne przedsięwzięcia, np. projekt między gminny "Moje jedzenie, moje korzenie", który zaowocował wydaniem książki kucharskiej o tym samym tytule. Występujemy na okolicznych imprezach, i na tych oddalonych również, uwielbiamy się przy tym bawić:)
Tańce w kręgu, które prowadziłyśmy przy okazji projektu "Moje jedzenie, moje korzenie" w Jesionówce:
Występ na targach turystyki w Katowickim Spodku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz